Rozpoczął się Narodowy Kongres Trzeźwości

/assets/Uploads/_resampled/CroppedImage236236-Trzewoc.jpg

„Chcemy wołać o trzeźwość narodu. To jest jego być albo nie być. Trzeźwość jest bez wątpienia jednym z warunków szczęśliwego życia każdego człowieka” – powiedział przed rozpoczęciem Kongresu bp Tadeusz Bronakowski, przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości, jeden z inicjatorów trzydniowego spotkania. Jak podkreślił, celem Kongresu jest promocja trzeźwości i abstynencji oraz ograniczenie spożycia alkoholu przynajmniej do poziomu średniej światowej. – Zadaniem Kongresu jest publiczne i stanowcze powiedzenie, może pierwsze tak stanowcze w historii Polski, że nie ma miłości, nie ma szczęścia, nie ma rozwoju i dobrej przyszłości bez trzeźwości – podkreślił. „Kiedyś mówiliśmy: nie będzie wolności bez solidarności. Dziś możemy powiedzieć z całą stanowczością: nie będzie wolności bez trzeźwości” – zaznaczył bp Bronakowski.

Wyjaśnił też hasło Kongresu - "Ku trzeźwości Narodu. Odpowiedzialność rodziny, Kościoła, państwa i samorządu". – Rodziny najlepiej chronią przed nadużywaniem alkoholu, Kościół prowadzi do Pana Boga, natomiast władze rządowe i samorządowej najlepiej chronią, gdy stanowią dobre prawo i potrafią je skutecznie egzekwować – „Wzywamy więc do podjęcia solidarnych działań: ograniczenia fizycznej i ekonomicznej dostępności alkoholu oraz zakazu jego reklamy i promocji jako środka szkodliwego dla życia” – powiedział. Poprzez wysunięte na trzydniowym spotkaniu postulaty, jego uczestnicy chcą w całym kraju zmobilizować jak największą liczbę osób, instytucji i środowisk – „obudzić olbrzymi potencjał śpiący w ludziach trzeźwych”. Narodowy Kongres Trzeźwości swoimi postulatami chce nawiązywać do przyszłorocznych obchodów 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. „Polskość musi kojarzyć się z trzeźwością a nie z pijaństwem. Musimy odzyskać dziś wolność wewnętrzną, tak jak kiedyś musieliśmy walczyć o wolność zewnętrzną. Nie chcemy być narkonarodem. Polska albo będzie trzeźwa, albo nie będzie jej wcale” – powiedział bp Tadeusz Bronakowski.

Prof. Krzysztof Wojcieszek, ekspert ds. uzależnień i autor Narodowego Programu Trzeźwości podkreślił, że wciąż ok. 83 proc. Polaków to abstynenci, albo pijący umiarkowanie, ale jest te kilkanaście procent pijących szkodliwie. Jest zatem „pewna milcząca większość, która nie dobiła się do swoich racji. Nadzieja więc w tym, że stanie się ona faktyczną większością w sensie kulturowym i duchowym, ale i w sensie stylu życia codziennego – powiedział. Poinformował, że powstający Narodowy Program Trzeźwości ma posłużyć krzewieniu takich zachowań wśród Polaków przynajmniej na 25 następnych lat. - Program już jest, a wraz z nim jest nadzieja, że zwycięży trzeźwa Polska. Dajemy sobie teraz pół roku na prace redakcyjne. Chcemy, by dotknął najistotniejszych przeszkód, które występują w polskim życiu – dodał. Nawiązał także do niepodległościowego kontekstu Narodowego Kongresu Trzeźwości, mówiąc, że Polska ma trudną historię i ten trud odzwierciedla się także w kwestii nadużywania alkoholu. Przypomniał jednak, że Polacy pili 100 lat temu dziesięć razy mniej niż obecnie. Program, oprócz konkretnych postulatów jak ograniczenie dostępności alkoholu, likwidacja reklamy trunków w mediach, promocja i edukacja abstynencji w społeczeństwie – w tym w programach szkolnych – powinien przede wszystkim zdobyć przestrzeń do dobrowolnej wstrzemięźliwości Polaków.

lk / Warszawa

Msze Św.

Niedziela

8:00

10.00

16.00

Dni powszednie

godz. 7:30 lub 18.00: w okresie letnim

godz. 8:00 lub 17.00: w okresie zimowym

- Patrz w zakładce "ogłoszenia" wybierając plik z bieżącego tygodnia

Niech święta krew męczennika
Wiarę umacnia w narodzie,
Niech pokój pełen nadziei
Sercom w rozterce przywraca.
Niech Bogu w Trójcy Najświętszej
Będzie pokorna podzięka
Za Stanisława biskupa,
Wzór niezłomnego pasterza. Amen.

(z hymnów brewiarzowych)